Najnowsze wpisy


sie 24 2005 3 sierpień 2005 - I don't wanna be anything...
Komentarze: 3

Siedze, słucham "I don't wanna be" i mysle sobie po co ja wogóle jestem. Co komu po tym, że siedze w domu i nigdy mnie tak naprawde nie poznaja? Poza tym siedzac w domu i użalajac sie nad soba jeszcze bardziej sprawiam wrazenie osoby pustej i az te pustke zaczynam czuc od srodka. Cala mnie ta pustka rozwala od wewnatrz. A ja tak niewiele potrzebuje! Tylko osoby, ktora mnie zrozumie, pocieszy, przytuli... POKOCHA... och! Tak bardzo chciałabym doswiadczyć prawdziwej miłosci. Ale czy mam czekac na nia w domu? Może mam jej oczekiwac od osoby, ktora przez poł roku nie zwrociła na mnie uwagi? O... wiem! Mam biegac za nia po ulicy z karteczka "Jestem wolna, bierz sie za mnie"?!?! Ojej... naprawde mnie ta sytuacja dołuje... pierwszy raz tak mnie cos sciska od srodka... złosc i zal do samej siebie..........

charlotta : :
mar 16 2005 I znów to samo...
Komentarze: 2

I po raz kolejny zaniedbóje swojego bloga, mimo tego, że wcześniej zarzekałam się, że będe go prowadzić regularnie. No ale mniejsza... mam jedna sprawe, o której chcę Wam opowiedzieć... może nie jedna... :) no więc:

Dzisiaj odbył się finał wojewódzkiego konkursu przedmiotowego z matematyki, w którym brałam udział... :) Jest on dla mnie bardzo ważny, gdyż 90% punktów na nim daje mi zwolnienie z części egzaminu... :D no więc od paru dni się już tak strasznie stresowałam... a okazało się, że wogóle nie było źle... napewno nie będe narzekać na towarzystwo, gdyż ja spotkałam tylko te najlepsze (kujony stały z boku :D)... najbardziej ucieszyłam się z tego, że spotkałam "kolege", który we wcześniejszym etapie siedział obok mnie i mi sie bardzo spodobał :D tak więc widziałam go dziś pierwszy raz od dwóch miesięcy :D.... i znów siedział blisko mnie i nie mogłam się skoncentrować tak jak ostatnio... ale tym razem przynajmniej wiem jak sie nazywa :D:D... wogóle to wydaje mi sie że takie konkursy powinny być podzielone osobno dla chłopców a osobno dla dziewczyn :D... jeśli już jesteśmy w temacie konkursu to może coś o zadaniach napisze:D... ogólnie nie były najgorsze... nie było niczego czego bym nie umiała i nie wiedziała z czym to sie je... no ale jak zawsze zdarzył się głupi (bardzo głupi) bład w obliczeniach tzn. 4 do kwadratu to 8 :D (dla bystrzaków --> powinno być 16:))  teraz się tylko módlcie razem ze mną żeby mi za to odjęli mniej niż 3 pkt bo tyle mogą odjąć żebym jeszcze dostała tego laureata... no i jak bym miała te 90% to jeszcze raz zobacze tego "kolege" z Zabrza <lol2>... no i co by tu jeszcze na temat konkursu... powiadomie Was jak będa wyniki... :) trzymcie kciuki ;)

Dla sprostowania dopisze ( ku nieszczęściu zainteresowanych osób ), że mimo że tak miło pisałam o "koledze" z konkursu to nie zmieniłam i nie zamierzam zmieniać "obiektu zainteresowań" (wybaczcie za nieładne określenie :) )... kolega nie jest taki fajniutki jak osoba przez która dostałam wcześniej jedynke z kartkówki z matmy... :D ach... wiosna idzie czujecie?? zakochani są wśród nas :D:D

charlotta : :
lut 18 2005 Chroń to co masz, Gdy trzeba walcz... I...
Komentarze: 5

     Myślą o sobie... Kochają siebie... Żyją tylko dla siebie... Egoiści?? Tak, jeśli miłość to egoizm we dwoje...   Czasem wstyd mi, że tak to na mnie działa, że są chwile w których kompletnie nic się nie liczy prócz tej jednej osoby... fakt faktem żadko sie zdarza żebym była zakochana... ale jak już tak naprawdę mnie weźmie to na długo... i wtedy staje się zupełnie inną osobą... Czasami zmiana ta jest pozytywna... czasem przeciwnie... to zależy od tego jak na daną chwilę się układa... Czasem jest tak że jestem taka rozkojarzona że dostaje jedynki z kartkówek z matmy :> (a wcale matematyka nie jest moją słabą stroną) ... a czasem tak mnie uczucie potrafi uskrzydlić że dostaje jakiejś dziwnej weny, i nawet dla znajomych jestem milsza... najgorsze jest czekanie... odpowie, nie odpowie... zrozumie, nie zrozumie... wyśmieje, nie wyśmieje... wyjdzie czy nie wyjdzie......... 

     jak narazie to to chyba tylko puste słowa dla jednej ze stron... ale ja lubie marzyć i czasem "dzielić skóre na niedźwiedziu" :D...  Zastanawiam się też czy niektóre z moich przedsięwzięć mają sens... czasem zapominamy że każdy człowiem ma swoje myśli i inaczej odbiera niektóre sytuacje... gdyby tak można było wiedzieć o czym w danej chwili tak naprawdę myśli dana osoba większości z nas żyłoby się łatwiej...

     Na zakończenie wierszyk....

  

Jestem...

Mrok ogarnia me serce...

W świecie w którym zagubiła sie moja dusza

W świecie nieustających złudzeń

Liczy sie każde marzenie...

Każda łza...

Może odkupić grzechy tego świata

Grzechy...

Przez które ty sie ode mnie oddalasz...

Zamykam przed tobą swe serce...

Wrócę...

Gdy o to poprosisz...

...

charlotta : :
lut 15 2005 Bez tytułu
Komentarze: 6

   Kocham Cię, kocham cię, czy tego chcesz, czy nie. Czy ja tego chcę, czy nie. To jest jak choroba. Jak niemoc, która odbiera mi możnosć wolnego wyboru, która topi mnie w otchłani. Zabładziłam w Tobie, nigdy już się nie odnajdę, nie odnajdę siebie takiej, jaka byłam. A jeżeli odpowiesz uczuciem na moja miłosć, zabładzisz również, przepadniesz, pograżysz się w odmęt, nigdy już nie odnajdziesz dawnego siebie... Dlatego dobrze się zastanów, zanim mi odpowiesz.

   To straszna choroba, ta miłosć. Choroba nadziei. Samolubne zaslepienie, czyniace krzywdę wszystkim dookoła. Kocham Cię, w samolubnym zaslepieniu. Nie martwi mnie los innych, których mogę niechcacy wplatać w moja miłosć, skrzywdzić i podeptać. Czy to nie straszne? A jeżeli odpowiesz uczuciem na moje uczucie... Dobrze się zastanów, zanim mi odpowiesz.

   Jestesmy jak Tristan i Izolda... Co z nami będzie? Co się z nami stanie? Czy i nas połaczy ostatecznie dopiero krzak głogu lub dzikiej róży, który wyrosnie z grobowca z berylu, by oplesć gałazkami drugi grobowiec, ten z chalcedonu? Czy warto? Dobrze się zastanów, zanim mi odpowiesz.............

 

(tekst na postawie opowiadania Andrzeja Sapkowskiego)

charlotta : :
lis 10 2004 Życie to nie baśń o szczęściu i miłości...
Komentarze: 0

Oddycham świerzym powietrzem, w mojej głowie rodzą się nowe pomysły, kocham miłość, która we mnie rozkwita i tak jak ptak, który czuje nieograniczoną radość, gdy lata, chce mi się żyć - żyć kaśdą chwilą dnia.

Za wcześnie umierać.

Mój cień przywiał wiatr w miejsce, gdzie pełno światełek - to był mój drugi dom.

Gdy noszę w sobie miłość, to jestem jak piętny kwiat rozkwitający po deszczu, ogrzewany złotymi promieniami słońca, cieszący się życiem. Wyciągnij ręce do góry i pomyśl, że dotykasz nieba, bo niebo jest tym, co kochasz i gdzie czujesz się szczęśliwy.

Zakochane oczy karmią się snami, nadzieją i marzeniami.

charlotta : :