Archiwum grudzień 2003


gru 28 2003 Facet to świnia!?!?!?!
Komentarze: 4

Na ten temat można by bardzo długo dyskutować bo przecież każdy chłopak jest inny... Jednak uważam że facet to też człowiek (chyba) i że on ma też jakieś uczucia... niestety jedną z największych wad chłopaków jest to że za wszelką cenę chcą ukryć właśnie to co czują... pozbawiają przez to siebie i innych wielu pięknych chwil... a często robią to tylko dlatego żeby nie zostać wyśmianym... nie wiem czy to akurat dobre wyjście... Inną wadą wielu chłopców jest to, że uważają siebie za kogoś gorszego i nie doceniają własnych zalet... Niektórzy też są bardzo niezdecydowani i boją się zaryzykować by przez przypadek czegoś nie zepsuć... moim zdaniem najlepiej iść na całość... przecież w każdej chwili można się wycofać i wszystko naprawić... a życie przecież nie jest wieczne i nie zawsze będzie czas żeby znaleźć sobie partnera... a może kiedy się już zorientujecie, że przez tyle czasu obok was znajdowała się ta jedyna, wymarzona, której nie dostrzegaliście, będzie już za późno... przemyślcie czy warto się marnować dla jakiś durnych męskich zasad...

 

charlotta : :
gru 28 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

"Potem doszłyśmy do wspólnego wniosku, że kręci nas u facetów głównie mądrość, bo tylko mądry facet potrafi być interesujący nawet gdy utyje i wyłysieje. Najgorzej, gdy ma bardziej pomarszczony brzuch niż mózg. Jest wtedy jeszcze gorszy niż te panienki, które przychodzą czasami do klubów studenckich, aby pokazać nową biżuterię w pępku i opaleniznę z solarium. One są o tyle mądrzejsze, że nie udają, że im o coś innego chodzi.

Poza tym mężczyzna powinien mieć pewien minimalny poziom czułości. Tyle, żeby chciało się z nim popłakać w ciemnym kinie. Albo chociaż chcieć nazwać wszystkie kolory mijanych na spacerze kwiatów lub kupować czekoladowe bzdety na Wielkanoc. Albo słuchać Mozarta.

Gdy to mówiłam, Magda wychodziła powoli ze swojej beczki, cały czas potakując głową. A na końcu powiedziała:

- Wiesz co, Martyna, weź ty kiedyś idź w tym swoim Szczytnie nad jedno z tych jezior i złap sobie złotą rybkę. Przekonasz się, że nawet ona nie załatwi ci takiego fa
ceta"

/Janusz L. Wiśniewski/

charlotta : :
gru 22 2003 Kamyczek
Komentarze: 3

Runęła budowla mego życia

 

Cegły przyjaźni miłości

Marzeń i sukcesów

Rozsypały się w drobny mak

 

Stoję wśród gruzów

Szukam chociażby malutkiego

Ocalałego z katastrofy

kamyczka

 

Znajduję go

To nadzieja

Zbuduję na niej

Swój nowy świat

 

Który też się zawali

Bo ma zbyt słaby fundament

charlotta : :
gru 18 2003 Bez tytułu
Komentarze: 3

Szkoda tylko że moje szczęście nie trwało długo...

charlotta : :
gru 16 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

Jakoś ostatnio, a używam to słowo dosyć luźno, zupełnie nie jestem w stanie pojąć, czemu ktoś chciałby się ze mną spotkać towarzysko. Rozumiem to, że lubię się czasem z kimś spotkać, a jakoś nie potrafię tego przełożyć na to, że ktoś chciałby się ze mną spotkać, że to im coś daje. No, bo co? Gadam jakieś pierdoły, opowiadam te same historie. Najwyżej komuś pojadę, ale co to za zabawa, śmiać się z cudzej słabości? Jedyne, co dzięki temu odkrywamy to, to jak bardzo jesteśmy niepewni siebie samych.

charlotta : :