Najnowsze wpisy, strona 2


cze 09 2004 Wspaniałe trzy dni...
Komentarze: 3

Chciałam w skrócie opisać minione trzy dni - dni w których bardzo zbliżyłam sie do pewnej koleżanki... no i nie tylko do niej... A zaczęło się od tego że moja kochana klasa II "B" pojechała sobie na trzydniową wycieczkę do Zakopanego... Ja i Kasia zostałyśmy w szkole... Dołączyłyśmy do klasy II "C" którą serdecznie teraz pozdrawiam... Nigdy wcześniej nie przypuszczałam że jakaś klasa może być bardziej zryta od mojej... ale jednak...  II "C" jest poprostu wspaniała... najbardziej "polubiłam" Łukasza S., Artura W. i Pawła B. Kochani są no ale jest mały szczegół o którym nie napisze... A wogóle... jakby moja klasa miała być w  przyszłym roku rozwiązana to kategorycznie przepisuje sie do II "C"... poprostu ich wszystkich kocham... No i do tej klasy wspaniałej chodziłam przez 3 dni i byłam pod wrażeniem... A bardzo spodobało mi się to, że cały czas spędzałam z Kasią... znowu dowiedziałam się wielu rzeczy i otworzyłyśmy się na siebie... Ta dziewczyna jest wspaniała... :)

Byłam dzisiaj u siostry na komersie... byłam tylko chwilę pod koniec ale bardzo mi się podobało... Ona ma szczęście... Ma takich fajnych kolegów w klasie... i takich ślicznych... Pozdrowienia dla Michała (który ma wspaniałe oczy i jeszcze wspanialsze włosy) , Mateusza itd :) Jeszcze jeden szczegół dotyczący tego zdarzenia... Zbulwersowały mnie koleżanki mojej siostry... Zazdroszczą jej dosłownie wszystkiego i wyzywają ją od niewiadomo czego... to zabawne... przypomina mi się jak ja chodziłam do podstawówki... też nie błyszczałam ale chyba taka głupia jak tamte "piękne" nie byłam...

Prześladuje mnie pewien synek... nie dość że młodszy ode mnie to jeszcze robi sie nie wiadomo jaki mądry i wogóle... dzisiej poszłam się przejść przez Wirek i on dosłownie mnie śledził... nie że tylko szedł za mną ale on jeszcze sie chował za drzewami żebym go nie widziała... normalnie tragedia... Pozdrowienia dla Maćka :

charlotta : :
maj 28 2004 I miss You
Komentarze: 2

Zamykam w sobie ból
Ukrywam wciąż tęsknotę
Wiem, że nigdy nie będziesz mój
Nie chcę myśleć o tym
Kocham cię i nienawidzę
W tym jedno większe od drugiego
W nieznośnym świecie się gubię
Nie mogę wydostać się z niego
A przecież pragnę tak niewiele
Serca, uśmiechów, radości
Lecz cóż, kocham Cię,
Bez cienia wzajemności.

charlotta : :
maj 19 2004 Największymi wrogami są przyjaciele...
Komentarze: 8

Dokładnie tak... najbardziej boli jeśli ból zadają osoby, które uważaliśmy za naszych przyjaciół... jeśli na kimś ci zależało a ta osoba bez powodu mówi że nie chce cie znać i oczernia cię przed znajomymi czujesz się jakby ktoś wbijał ci gwóźdź w serce i wykręcał go boleśnie i tak bezustannie... tak właśnie się czuje... wcale nie boli mnie to co ta osoba mówi... nie interesuje mnie co ludzie o mnie myślą... bolesne jest to że właśnie przyjaciel mówi takie rzeczy... a od czego się właściwie zaczeło?? od niezrozumienia i chorobliwej zazdrości... wydaje mi się że to jest niezdrowe jeśli ktoś musi być ciągle zapewniany o tym że jest ważny w twoim życiu i że chłopak z którym przed chwilom rozmawiałaś jest tylko kolegom... uważam że to powinno sie leczyć... ach... i jeszcze jedno... nie rozumiem jak ktoś kto uważał cię za najważniejszą osobę w swoim życiu może mówić że okazałaś się być szmatą... Ja również przeżyłam pare rozczarowań w życiu ale jeszcze nigdy nie powiedziałam o osobie na której mi zależało nic złego... nawet jeśli z tą osobą nie mam kontaktu już od bardzo dawna... zawsze pozostają jednak bądź co bądź miłe wspomnienia i szacunek jakim darze i darzyłam daną osobę... a zachowanie jakim pewna osoba mnie potraktowała w ostatnim czasie było aroganckie i dziecinne... a jeszcze bardziej dziecinne jest to że nie potrafi przyznać się do swojego błędu i zwala całą winę na mnie... ale wydaje mi sie że nie ja jestem odpowiedzialna za jego chorą zazdrość... może się myle??

P.S. Pozdrowienia dla bohatera tejże notki... gdyby cofnąć czas i pare słów które powiedział byłoby nadal dobrze... :( no ale cóż... żyje sie dalej...

charlotta : :
maj 17 2004 Unia jego mać... (cd)
Komentarze: 3

charlotta : :
maj 15 2004 Dobry człowiek woli sam cierpieć, niż...
Komentarze: 5

Ostatnio bardzo źle się czuje.. Głównie ze względu na to, że wszyscy wtrącają się do mojego życia... Od kąd mam dwóch nowych znajomych (wiadomo kogo <== jeśli nie to zapraszam do czytania poprzednich notek) wszyscy zauważyli że istnieje i jakoś mają pretensje do tego, że sie zadaje z kimś innym... wszyscy sie zachowują jakby byli zazdrośni albo nie wiem co... zachowujom sie jak małe dzieci... czasem chciałabym o wszystkich zapomnieć... znaleść się w innym miejscu z innymi ludźmi... gdzieś daleko... gdzie nie byłabym narażona na opinie wszystkich moich "znajomych" którzy wchodzą w butach w moje życie nie zwracając uwagi ani na moje zdanie ani na moje dobro... Ostatnio jedna osoba wyraźnie przesadziła... Pod pretekstem tego że niby "darzy mnie dużym uczuciem" zrobiła coś, czego powinna się wstydzić jeszcze długo długo, a przynajmniej powinien przeprosić pewną osobe... Już wam mówie o co chodzi... ta "osoba" zagadała na gg do mojego kolegi i przedstawiła się jako "swój 23-letni kolega"... groził że "jak sie od niej nie odpier*** to Ci dopier***" poprostu zero kultury i zero moralności... wogóle nie pytając mnie o zdanie zaczeła wymyślać niewiadomo co... wogóle ta osoba oskarża mnie i mojego "nowego znajomego" o jakiś bliższy związek... i napewno jakby ta osoba sie tak nie dowalała do mojego życia to bym jej to spokojnie wyjaśniła... ale teraz już mi poprostu wisi co ta osoba o mnie myśli... bo nie powiedziałam jeszcze że ta osoba uważa że "niewyglądałam na taką k**** jaką jestem" uważam że to żałosne... najbardziej boli mnie to że tą osobe bardzo lubiłam a teraz nic z tego nie zostało... Jeszcze inna osoba uważa że "odkąd poznałam Michała zmieniłam sie na gorsze"... napewno nie zmieniłam się przez niego bo jeśli coś robie ze swoim życiem to tylko dla siebie... i jeśli wogóle się zmieniłam to tylko dlatego że nabrałam większego obiektywizmu przed moimi dotychczasowymi znajomymi... bo boje sie że znowy będą mnie od k*** wyzywać...

Podsumowując:

Pozdrowienia dla Michasia, Mieszka i Kaśki... osób z którymi dobrze się czuje i których bardzo szanuje :)
 Naszego 23-letniego kolegi,  Amanka, Anki i Dawidka... : bez komentarza...
charlotta : :