paź 22 2003

Jesli Twoi wrogowie cie chwala to znaczy...


Komentarze: 1

No i zas dzien do du**. Mom juz wszystkiego dosyc. Ledwo co skonczylam wojna z Bekowom to nastepno **rwa mnie zaczyno wkurzac i prowokowac do klutni No wlasnie... mowie tu o niejakiej Annie N.(jesli jej nie znacie dziekujcie za to Bogu bo jest za co!!!) Postawcie sie na moim miejscu jak taka szmata chodzi za toba wszedzie, gapi sie na ciebie, chocby na psychicznie chora i na dodatek centralnie legalnie cie obgaduje... ja juz tego nie znose dluzej i albo jej nakopia albo nie wiem co sie stanie ale juz sie boja... Nie wiem czy tak trudno jej zrozumiec to ze nie chce miec z nia nic wspolnego i nie mam zamiaru sie z nia wadzic... Nie mam zamiaru znizac sie do jej poziomu!!! Dobra skoncza juz lepiej ten temat bo cos czuja ze robia sie przesadnie nudna

A teraz coś dla mojego kochanego Marcina:

Kocham,
choc czasem juz trace nadzieje
Kocham
i wierze w Nasze spelnienie

Kocham
i czuje, ze to na zawsze
Kocham,
choc dzisiaj samotnie zasne

Kocham,
niekiedy znaczy za mało
Kocham
i czuje, ze Ty mnie tak samo
Kocham,
lecz czasem Cie nie rozumiem
Kocham,
po prostu najlepiej jak umiem...

 

charlotta : :
23 października 2003, 13:54
dzieki słonko, za wierszyk, ja Ciebie także bardzo mocno kocham

Dodaj komentarz