lut 07 2004

"Nawet cień przyjaciela wystarczy żeby...


Komentarze: 3

W chwili gdy tak bardzo tego potrzebowałam, zjawił się w moim życiu ktoś, kto w każdej chwili służył mi radą, pomocą i obiektywną opinią... Okazało się że mamy podobne zainteresowania i podoba nam się ta sama muzyka... tak się zaczęła ta przyjaźń

Rafała poznałam pod koniec zeszłego roku przez gg. Rozmawialiśmy przez internet od czasu do czasu... Bardziej "zbliżyliśmy" się chyba w Sylwesrta... i potem się jakoś potoczyło... Nigdy nie wiedziałam że chłopak którego widziałam prawie codziennie na boisku przed moim blokiem może być mi kiedyś taki bliski i może okazać się takim fajnym człowiekiem... Ale tak jest... Jest chyba najlepszym chłopakiem jakiego znam... otwarty, szcery, miły, potrafi mnie pocieszyć a czasami uświadamia mi że robie coś źle i pomaga mi to zmienić... On chyba nawet nie wie ile dla mnie znaczy... a znaczy bardzo dużo... po "stracie" Kasi K. On jest moim najlepszym przyjacielem... Dziękuje mu za to że jest, za to co dla mnie robi... i wogóle za wszystko...

Pozdrawiam wszystkich, a w szczególności Rafała (Kokona)

window.focus();
charlotta : :
JUstyn
08 lutego 2004, 10:01
jeśli zechcesz chcę sie z TOBĄ przyjaźnić, całuski, pozdrówka
JUstyn
08 lutego 2004, 09:59
Czy to możliwe ,ze Rafał taki jest ?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
Jarek
07 lutego 2004, 20:51
Czy tu chodzi o Kokona??? No prosze synka od tyj strony nie znom że ta kanalia umi normalnie z kimś godac. No ale cóż skoro tak mowisz to tak jest. Musza ino nad nim jeszcze popracowac moze sie go jeszcze jakos udo mi zmienic moze ta kanalia i donos na boisku zacznie godac ludzkim glosem w co wątpia ale zoboczymy

Dodaj komentarz