Komentarze: 3
Runęła budowla mego życia
Cegły przyjaźni miłości
Marzeń i sukcesów
Rozsypały się w drobny mak
Stoję wśród gruzów
Szukam chociażby malutkiego
Ocalałego z katastrofy
kamyczka
Znajduję go
To nadzieja
Zbuduję na niej
Swój nowy świat
Który też się zawali
Bo ma zbyt słaby fundament